Dzień ostatni.
Dziś zamykam swój projekt 365.
Dziękuję, że ktokolwiek chciał oglądać zdjęcia które opublikowałem.
Dziękuję, że ktokolwiek chciał je komentować.
Pozdrawiam wszystkich.
#photography #onedayonephoto
Dzień 78.
Po ciężkim i chłodnym dniu dobrze zjeść ciepły rosołek
Wzmocnienie i ogrzanie w naturalnej postaci
Dzień 77.
Kiedy przychodzi u dziecka strach po całym dniu atrakcji... Ciężko mu się wtedy wyciszyć...
Strach ma wielkie oczy. Niestety ciężko to dziecku wytłumaczyć. Ale kiedy się uda i nastaje cisza, nareszcie można odpocząć
Dzień 76.
Dzisiejszy poranek zapowiadał się obiecująco.
Ale decyzje niektórych w pracy potrafią zadziwić. A może nie decyzje, tylko przyzwolenie na ogólna ignorancję...
Jako zespół powinniśmy smarować mechanizm. A podejście niektórych wskazuję na sypanie piachu w tryby...
Ehh... Chociaż dzień się dobrze zaczął
Dzień 71.
Droga do celu potrafi być kręta i zawiła. Czasem coś, co na pierwszy rzut oka wydaje się być łatwe, takie nie jest.
A czasem życie potrafi nas zaskoczyć....
Dzień 70.
Kiedy nadgryzie nas ząb czasu.
"Połamane kwiaty, które żyją samotnie,
Każdego z nas wiatr kiedyś dotknie..."
Cytat: Glaca
Dzień 68.
No i gitara.
Weekend można uznać za zakończony. Trochę się przedłużył. Ale za to pracy będzie krócej. No bo przecież nie mniej...
Ale to dopiero jutro
Dzień 67.
Walka natury z cywilizacją.
Choć wiele ludzi nie dba o naturę, to jednak ona, nie poddaje się. I choć będzie to trwało wiele lat, to jednak natura, wyjdzie zwycięsko z wielu opresji...
Dzień 66.
Nowy dzień wystartował, jak te gołębie.
Niech wszystkich los niesie jak na skrzydłach w ten weekend. Bez upadków. W radości. I bez zbędnych lub nieoczekiwanych trosk....
Dzień 65.
Drzewo galerii sław?
Nie tym razem. Nie w tym miejscu.
To jedna ze smutniejszych części warszawskiej historii.
Teraz jest muzeum i wielu chce je odwiedzić.
Kiedyś, nikt nie chciał trafić na "Pawiak"....